Chwilo trwaj, jesteś piękna

Trzeciego lutego 2018 roku  – wyjątkowy dzień, a zwłaszcza wieczór.Już od rana szaleństwo – szaleństwo przygotowań.Każdy z nas chciał wyglądać pięknie: dziewczyny – fryzura, makijaż, ta jedyna, wybrana sukienka, chłopcy – dobrze skrojony garnitur, do tego jeszcze perfumy otulające cudowną wonią.

Przyjechaliśmy do  „Złotego Dukata” przed czasem.Jeszcze ostatnie próby, by zdążyć przed 19.00.Przybywają zaproszeni goście, rodzice.Punkt 19 rozpoczynamy bal studniówkowy.

Powitania, podziękowania dla dyrekcji, grona pedagogicznego, rodziców, uśmiechy, ale i łzy wzruszenia.Nie obyło się bez niespodzianek – dla naszej wychowawczyni i dla nas – od dyrekcji.

Najważniejszy punkt programu to oczywiście polonez.Tyle było obaw, ale wyszło perfekcyjnie.Możemy być z siebie dumni.Potem walc – O rany, jak ten Mariusz tańczy! – pomyśleliśmy wszyscy pełni uznania.

Bawiliśmy się w kameralnym gronie.DJ Andrzej rodowity góral, nie tylko puszczał muzykę, która porywała do tańca, ale także, jak przystało na wodzireja, przygotował dla nas zabawy, które wprawiły w nas w dobry humor.Nauczyciele dotrzymywali nam kroku w parkietowych szaleństwach, a kwietniki… okazało się, że mogą być świetnym kompanem w tańcu :)Takiego klimatu potrzebowaliśmy od dawna: luz, dobre towarzystwo, muzyka, rozmowy, mnóstwo śmiechu.

Studniówkę zakończyliśmy w godzinach porannych niestety w okrojonym gronie.Wielka szkoda, że czas na takich balach biegnie w zastraszającym tempie.Najważniejsze jednak, że wszyscy wyśmienicie się bawili, a ten wieczór i noc pozostaną w naszej pamięci na zawsze.

Leave a Comment